Dopóki nie nastąpi zmiana na funkcji prezydenta RP, to nie ma szans, aby ustawa liberalizująca prawo aborcji przeszła. Andrzej Duda wprost powiedział mi podczas spotkania, że on nie podpisze takiej ustawy, ponieważ on jest bardzo radykalny, że nie aborcja nie powinna być przeprowadzana nawet wtedy, kiedy kobieta została zgwałcona.
Powiedział mi też, że ma w tej sprawie bardziej radykalne poglądy niż jego małżonka oraz córka.
Andrzej Duda nigdy nie był prezydentem wszystkich Polaków, dlatego bardzo ważnym jest przerzucenie tej debaty na prawo do podejmowania decyzji. Niezależnie jakie mamy poglądy, to gdy kobieta staje przed tym wyborem, to może sama w swoim sumieniu zdecydować. Jeżeli uzna, że nie chce dokonywać terminacji ciąży, to tego nie zrobi, ale jeżeli postanowi to zrobić, to państwo powinno zapewnić jej możliwość bezpiecznego przerwania ciąży.
Joanna Scheuring-Wielgus, posłanka
Tłit, 17 kwietnia 2024 r.